Komentarze: 6
Zabawka....grrr...nienawidze tego slowa...Az za duzo razy się przekonalam o tym jak to jest byc dla rozrywki...tylko do zabawy, bez zobowiazan...przeciez jestem warta o wiele wiecej, potrafie darzyc uczuciem, dawac i przyjmowac szczescie ktore znaczy dla nas tak duzo. ******....bedziemy walczyc o nasze szczescie...,,Ja walcze ty walczysz..." nie bedziemy wiecej pojawiac sie tylko na chwile, w rekach innych, stwazac pozory. Mimo wielu bledow ktore popelnilam chcę się poprawić...by bylo lepiej, sprawiac innym usmiech na twarzy a nie jak do tej pory bol i cierpienie, kazdy zasluguje na ostatnią szanse...Zrozumiec wreszcie popełnuiony bład naprawic go..pokazac komus ze jest sie wartym jego zaufania.... uczucia ktore kiedys zanczyło dla dwóch osob tak duzo.....snucie planów na przyszłosc..ktore dzis moze wydawac sie bez sensu dla jedenej połówki. Kocham Cię....słowa któte dziś wydają się bez znaczenia dające co wspominać i te wspomnienia są piękne, pomagają przetrwac gorsze chwile np. takie jak ta. Niby do 3 razy sztuka...choc ciezko jest zapomniec, wybaczyc, powrocic...,,Jesli wiara czyni cuda, musze wierzyc ze sie uda"...,,Nadzieja jest matka glupich a kazda matka kocha swoje dzieci"...miejmy nadzieje ze nas tez, bo tak naprawde jest w mnie wiecej wiary ze bedzie lepiej niz w kimkolwiek innym... Łzy które nigdy niepowinny sie pojawic....pozwalaja zrozumiec jak wiele to wszystko znaczy...jak duzo prawdy może kryć milczenie...Dzień w ktorym poczułam sie najsześliwszą osobą na świecie..dziś przywołuje tylko śliczne wspomnienia....jak mozna cieszyc sie chwila.... Nie martwic niczym ....trzymac głowe w górze i cieszyc sie szczesciem jakie mozemy dawac :)))) "Niepożegnałes sie chciałes uniknac łez" nieprzezyła bym tego..niezegnaj sie..niepozowlołabym ci odejśc... To historia która nigdy się niekończy..niechce zby sie skończyła.....najgorsza rzecz jaka mogła by się przydarzyc....;(( Pamietam do dziś słowa "jeśli niebedziemy razem niebede miec już nikog innnego"..też tak mówiłes..a teraz co jest teraz???? Ja....dalej 3mam się tego...dalej tak uwazam...poprostu każdy w swoim zyciu przez rózne związki posukuje tej jedenej jedynej osóbki......ja niemusze..niechce poznawać innych....spotkałam tą osobke..poznłam kogoś przy kim mogła bym byc zawsze..siedziec i nic sie nieodzywac...poprostu byc!!!!!Nic wiecej nieoczekuje......Prawda jest taka ze gdybym niedazyła tej osoby jakimś wiekszym uczuciem ...dałabym sobie spoQj......zaczeła innaczej myślec..przestała sie zareczać..a ja niechce..bo zalezy mi na tym najmocnej na swiecie.. Popełniłam ogromny bład ..ktory kosztował mnie bardzo dużo teraz staram się zyc innaczej..zmieniłam swoj sposób myslenia..zmieniłam swoje postepowanie......zrozumiałam co jest dla mnie najważniejsze....i co daje mi szczescie.....Tak samo jak ty cierpiałam .....niechciałam Cie aż tak zranic..niechce krzywdzic innych szczególnie osob na ktorych bardzo mi zalezy....I ktorzy twożą mój świat..uzależniłam sie .....nie myślałam ze wszystko zabrnie tak daleko....Miałam nadzieje..ze jeśli to jest cos wiekszego...w koncu stanie się cos i znow bede mogła dawac szczescie i dostawac je...choć z kazdym dniem traciłam nadzieje......Jednak kiedy pogodziliśmy sie była juz jakas szansa.....iskierka nadzieji...... Nastepnym razem....wkroczenie w novy rok......for you :))) Było miło...słowa ktory zostały wypowiedziane......dzis wydaja sie sztuczne.....choć to dzieki nim ten promyczek swieci..bo waira w to ze to niemogła być czysta gra rozrywka pozwala mi jakoś innaczej patrzec na to wszystko...niewierze w to by osoba...ktora znam dosc dobrze....potrafiła zabawiac sie tylko.......i zostawic..udowodnic.....cos sobie i innym ..... Jestem zabawkom........hmm....byłam zabawkom??? Niewiem..bo tak naprawde niechce wiedziec....odpłata za to co zrobiłam ......:((( Jednak nieumiem sie gniewac..nieumiem dazyc negatywnym uczuciem......zbyt mocno kogos Lubie...za bardzo znam....zbyt blisko z nim byłam by wszystko..miało sie skonczyc...by zniszczyc cos co trawało tak długi czas.......Niby prawdziwe uczucie przetrwa wszystko..ale przeciez to niezalezy tylko odemnie...niestety..... Mój cały swiat to ty wiec prosze pozwól mi zyc!!!!!!!!Ktos mi napisał ze kiedys bede tego żałować....żałować zamarowanego czasu....czasu w ktorym nikt inny sie nieliczył.....zyjąc marzeniami...nadzieją i wiarą w lepsze jutro..Nie wierze w to..niepozwole by tak było...być może to czas na jakies reflekscje..poprawe przemyslenia.....niezalezy mi na ŻADNYM ...facecie..ktory teraz ma coś do mnie......niechce wierzyc w cud...ale licze że bedzie lepiej......złe dni są tylko po to by po nich przyszły lepsze....Niechce żyć bez uczuć............;// Bardzo bym chciała by ta osoba też sobie to wszystko przemyslała......dostrzegła jakie jest moje podejscie do tej sprawy....i widziała wszystko troszq bardziej w kolorowcyh barwach......./Juz zapisalam Cię na stronie swego zycia, mam nadzieje ze to byl ostatni błąd jaki popełniłam, nie chce więcej ranić innych osób.....chcę by mój widok sprawiał radość, by osoby na których mi zależy zauwazyly jak wiele dla mnie znaczą...zauwazyly ze nie są to brednie wyssane z palca, puste słowa wypowiedziane pod kwestią chwili...by dały mi szanse na bycie szczęśliwą, pokazania jaka jestem naprawde...bo tak naprawde kocha się tylko raz, prawdziwe uczucie bez wzgledu na wszystko potrafi roztopic nawet lod.
***
Bo czasem wystarczy uwierzyć w marzenia...... tylko czy to wystarczy???