Archiwum 26 grudnia 2004


gru 26 2004 Ale się działo.....
Komentarze: 1
Wróciłam do domQ po 20 godzinkach :)) Cały czas byłam z Ania.... najpierw u niej..potem u mojego koFanego braciszka Michałak..a potem w Maestro.. Był smutek i łzy..kiedy zobaczyłam coś starasznego..ale było także szczęscie gdy znow byłam bezpieczna w jego ramionach...gdy znów mogłam sie przytulić pocałowac..komóś pomóc.....choć wiem że to tylko jeden dzień dostałam takie szczęscie..ale bardzo sie ceisze i nigdy tego niezapomne.. Bezwzględu na wszystko...zawsze bedzie dla Ciebie miejsce w moim serduszQ :* KC
plasticccc : :