...Dwoje
Komentarze: 2
Ty nie pomogłeś mi zmienić go w płomyk
Choć to nie obraz a gwarz beznadziejna
Nie miód mam w ustach lecz cierpką gorycz
Bo zmysły mi dano bym mogła wyrazić ,
To co mój umysł burzliwie chłonie,
Więc czemu kazałeś mi zniszczyć i zamknąć
Dziecko mych znysłów w nicości dłoniach
Ryzykiem nazywam swe urodziny
Choc śmierci bardzieje się boję
Nie urodziłam się bez przyczyny
Lecz po to by umrzeć we dwoje!!!!
/Wierszyk autorstwa mojej kolezanki Emilki T.
Wielka buźka skarbie...oby tak dalej powodzonka :**
Dodaj komentarz