Wczoraj byłam ze znajomymi w barze..... posiedziałam glupot posłuchałam ... jak to zwykle bywa... stwierdzilam ze mnie to wszystko nOoOoOodzi.... niby jush o nim powoli zapominam....ale niestety.. niepotrafie.. niepotrafie zapomniec 3lat w ktorym on byl całym moim światem..... cały czas myślałam o Mateuszu... nie daje rady jush dłużej..... boje się każdego dnia.... To jest straszne.... Niechce mysleć ze niemam jush po co życ...ale hyba tak jest ;((((
Dodaj komentarz