sty 22 2005

Płacze bo świat jest warty łez ;((


Komentarze: 6

Zabawka....grrr...nienawidze tego slowa...Az za duzo razy się przekonalam o tym jak to jest byc dla rozrywki...tylko do zabawy, bez zobowiazan...przeciez jestem warta o wiele wiecej, potrafie darzyc uczuciem, dawac i przyjmowac szczescie ktore znaczy dla nas tak duzo. ******....bedziemy walczyc o nasze szczescie...,,Ja walcze ty walczysz..." nie bedziemy wiecej pojawiac sie tylko na chwile, w rekach innych, stwazac pozory. Mimo wielu bledow ktore popelnilam chcę się poprawić...by bylo lepiej, sprawiac innym usmiech na twarzy a nie jak do tej pory bol i cierpienie, kazdy zasluguje na ostatnią szanse...Zrozumiec wreszcie popełnuiony bład naprawic go..pokazac komus ze jest sie wartym jego zaufania.... uczucia ktore kiedys zanczyło dla dwóch osob tak duzo.....snucie planów na przyszłosc..ktore dzis moze  wydawac sie bez sensu dla jedenej połówki. Kocham Cię....słowa któte dziś wydają się bez znaczenia dające co wspominać i te wspomnienia są piękne, pomagają przetrwac gorsze chwile np. takie jak ta. Niby do 3 razy sztuka...choc ciezko jest zapomniec, wybaczyc, powrocic...,,Jesli wiara czyni cuda, musze wierzyc ze sie uda"...,,Nadzieja jest matka glupich a kazda matka kocha swoje dzieci"...miejmy nadzieje ze nas tez, bo tak naprawde jest w mnie wiecej wiary ze bedzie lepiej niz w kimkolwiek innym... Łzy które nigdy niepowinny sie pojawic....pozwalaja zrozumiec jak wiele to wszystko znaczy...jak duzo prawdy może kryć milczenie...Dzień w ktorym poczułam sie najsześliwszą osobą na świecie..dziś przywołuje tylko śliczne wspomnienia....jak mozna cieszyc sie chwila....  Nie martwic niczym ....trzymac głowe w górze i cieszyc sie szczesciem jakie mozemy dawac :)))) "Niepożegnałes sie chciałes uniknac łez" nieprzezyła bym tego..niezegnaj sie..niepozowlołabym ci odejśc... To historia która nigdy się niekończy..niechce zby sie skończyła.....najgorsza rzecz jaka mogła by się przydarzyc....;(( Pamietam do dziś słowa "jeśli niebedziemy razem niebede miec już nikog innnego"..też tak mówiłes..a teraz co jest teraz???? Ja....dalej 3mam się tego...dalej tak uwazam...poprostu każdy w swoim zyciu przez rózne związki posukuje tej jedenej jedynej osóbki......ja niemusze..niechce poznawać innych....spotkałam tą osobke..poznłam  kogoś przy kim mogła bym byc zawsze..siedziec i nic sie nieodzywac...poprostu byc!!!!!Nic wiecej nieoczekuje......Prawda jest taka ze gdybym niedazyła tej osoby jakimś wiekszym uczuciem ...dałabym sobie spoQj......zaczeła innaczej myślec..przestała sie zareczać..a ja niechce..bo zalezy mi na tym najmocnej na swiecie..   Popełniłam ogromny bład ..ktory kosztował mnie bardzo dużo teraz staram się zyc innaczej..zmieniłam swoj sposób myslenia..zmieniłam swoje postepowanie......zrozumiałam co jest dla mnie najważniejsze....i co daje mi szczescie.....Tak samo jak ty cierpiałam .....niechciałam Cie aż tak zranic..niechce krzywdzic innych szczególnie osob na ktorych bardzo mi zalezy....I ktorzy twożą mój świat..uzależniłam sie .....nie myślałam ze wszystko zabrnie tak daleko....Miałam nadzieje..ze jeśli to jest cos wiekszego...w koncu stanie się cos i znow bede mogła dawac szczescie i dostawac je...choć z kazdym dniem traciłam nadzieje......Jednak kiedy pogodziliśmy sie była juz jakas szansa.....iskierka nadzieji...... Nastepnym razem....wkroczenie w novy rok......for you :))) Było miło...słowa ktory zostały wypowiedziane......dzis wydaja  sie sztuczne.....choć to dzieki nim ten promyczek swieci..bo waira w to ze to niemogła być czysta gra rozrywka pozwala mi jakoś innaczej patrzec na to wszystko...niewierze w to by osoba...ktora znam dosc dobrze....potrafiła zabawiac sie tylko.......i zostawic..udowodnic.....cos sobie i innym ..... Jestem zabawkom........hmm....byłam zabawkom??? Niewiem..bo tak naprawde niechce wiedziec....odpłata za to co zrobiłam ......:((( Jednak nieumiem sie gniewac..nieumiem dazyc negatywnym uczuciem......zbyt mocno kogos Lubie...za bardzo znam....zbyt blisko z nim byłam by wszystko..miało sie skonczyc...by zniszczyc cos co trawało tak długi czas.......Niby prawdziwe uczucie przetrwa wszystko..ale przeciez to niezalezy tylko odemnie...niestety..... Mój cały swiat to ty wiec prosze pozwól mi zyc!!!!!!!!Ktos mi napisał ze kiedys bede tego żałować....żałować zamarowanego czasu....czasu w ktorym nikt inny sie nieliczył.....zyjąc marzeniami...nadzieją i wiarą w lepsze jutro..Nie wierze w to..niepozwole by tak było...być może to czas na jakies reflekscje..poprawe przemyslenia.....niezalezy mi na ŻADNYM ...facecie..ktory teraz ma coś do mnie......niechce wierzyc w cud...ale licze że bedzie lepiej......złe dni są tylko po to by po nich przyszły lepsze....Niechce żyć bez uczuć............;// Bardzo bym chciała by ta osoba też sobie to wszystko przemyslała......dostrzegła jakie jest moje podejscie do tej sprawy....i widziała wszystko troszq bardziej w kolorowcyh barwach......./Juz zapisalam Cię na stronie swego zycia, mam nadzieje ze to byl ostatni błąd jaki popełniłam, nie chce więcej ranić innych osób.....chcę by mój widok sprawiał radość,  by osoby na których mi zależy zauwazyly jak wiele dla mnie znaczą...zauwazyly ze nie są to brednie wyssane z palca, puste słowa wypowiedziane pod kwestią chwili...by dały mi szanse na bycie szczęśliwą, pokazania jaka jestem naprawde...bo tak naprawde kocha się tylko raz, prawdziwe uczucie bez wzgledu na wszystko potrafi roztopic nawet lod.

***

Bo czasem wystarczy uwierzyć w marzenia...... tylko czy to wystarczy???

plasticccc : :
25 stycznia 2005, 14:31
hm....... kiedys byliscie dziecmi i mieliscie problemy dziecine,ale to juz sie skonczylo. teraz dorosliscie i przezywacie problemy dorosle. tak juz jet jak sie jest dzieckiem to chce byc sie doroslym a jak sie jest doroslym to sie chce byc dziekiem . niestety to dopiero poczatek waszego doroslego zycia a juz macie masakyczne problemy. sami nawed nie wiecie co piszecie ja tez nie wiem :) ale tak bylo, jest i bedzie bo jak by nikt niemial problemow to nie byla to ziemia tylko juz raj i trzeba sobie pomagac w zyciu a nie przeszkadzac
teo
24 stycznia 2005, 20:31
hejka jesli to o mnie to jestem podekscytowany hihi? ale glupoty piszesz?niewiem czy wiesz ale ja o wszystkim wiem o czako i takie tam i co mam ci wybaczyc ale niewiniontko z siebie robisz tak jak by nic sie nie stalo lepiej zapomnij i nie scieraj sie tak bo to ja bylem frajerem!ok!!!!
eMiLa
24 stycznia 2005, 19:05
Hej słoneczko :** wiem doskonale Co czujesz, ale nieprzejmuj sie zobaczysz jescze wszystko się ułoży i BęDzIeSz SzCzĘśLiWa ja trzymam za WaS KcIuKi zeby wam sie ułożyło!!!! Rozmawiałam z toba juz na te tematy i pamietaj, że zawsze masz u mnie wsparcie i możesz na mnie liczyc o każdej porze DnIa i NoCy!!!! Wszystko będzie OK :***** NiEsMuĆ SiĘ bo masz jeszcze wiele przyjaciół !!!!!! PaMiĘtAj !!!!!!
GaNdzIa
23 stycznia 2005, 21:07
wow....o tym ze sie zmienilas wiem doskonale, sama ci o tym mowilam i wiele osob to potwierdzi :)ta osoba powinna prezczytac to co ty piszesz....moze zrozumialby ze to nie sa puste slowa, ze jednak czujesz wiecej niz mysli. Ale nie moze wrocic tak od razu, za duzo go to by kosztowalo....ale i tak kocha i ty napisalas ze wierzysz ze tak jest...pamietaj ze iskierka nadzieji moze rozswietlic najczarniejsze chwile i mysli...wiesz ze te slowa nie byly wypowiedziane ze wzgledu na moment, czy przyplyw weny...raczej na przyplyw ,,odwagi i szczerosci\" tylko ze jest wytlumaczenie...% a to swietna wymowka, chociaz ja sadze ze po % mowi sie najwieksza prawde której jesli sie nie mowi na codzien czy kiedy jest sie trzezwym to ze wzgledu na brak odwagi....yyy...pieprzony gad mi sie wylaczyl wiec konce przemowienie :) pa slonko 3maj sie i badz silna, sama napisalas ze walczysz :) wiec walcz do konca, do zwyciestwa :) ja bede zawsze przy tobie ;) wkoncu PlasticCcC sobie pomaga i na nas mozesz liczyc.
GaNdzIa
22 stycznia 2005, 20:09
Misq musimy czesciej pic :) notka jest poprostu piekna, cudowna i wspaniala =) hyhy...lach jak nic :P i tak ci wyjdzie slonko...ja walcze ty walczysz i bedzie pieknie :P neihc te szmaty sie chowaja...wiadomo ze my jestesmy o niebo lepsze, madzrejsze i wogole....nawet jesli sie jeszcze o tym nie przekonali to tylko kwestia zcasu...zreszta sama zobaczysz :)zapisalysmy tych fajnych i psychicznych na stronie swego zycia...teraz czekamy na hapy end :) trzeba wierzyc nmawet jesli jest suie niepoprawna optymistka :) thx kfiatuszq za wszystko bo gdyby nie ty to masakra bylaby ze mna =) K.C pamietaj o tym :P hyhy...Plastic Rulezz :P
Dotyk_Anioła
22 stycznia 2005, 19:55
Kocham... Ile razy słyszałam to słowo? Za dużo... Ale gdy pokochałam go, i byłam tego pewna - nie zdążyłam już tego powiedzieć... Odszedł nie wiedząc ile dla mnie znaczy... Też płaczę i nie wstydzę się moich łez... Trzymaj się dzielnie... Pozdrawiam

Dodaj komentarz